sobota, 23 lutego 2013

Decyzja zapadła...
Co roku wybieram się na jakąś wyprawę motocyklową, w tym miał być wyjazd nad morze Kaspijskie-zobaczyć ogromne ekranoplany budowane w czasach zimnej wojny.
Ale jak to u mnie ;) ,ekranoplan Łun miał być tylko wisienką- celem podróży miała być droga. Przejazd  przez Ukrainę, prom z Kercza, Kraj Krasnodarski do Soczi i dalej północnym Kałkazem przez Płn Osetię, Inguszetję, Czeczenię i Dagestan.
MIAŁA ;(  z braku towarzysza...

I wtedy do głosu przemówiła mi moja nowa namiętność-kajak.
Ale gdzie, jak, z kim???

Dniestr, kajakiem, sam!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz